Z innej beczki

09:57

OLSZTYN GREEN FESTIVAL


Dzisiaj nie będzie ani stylówki, ani przepisów, ani ćwiczeń za to uważam coś równie przyjemnego, mianowicie muzyka. 

Przez ostatnie dwa dni na olsztyńskiej plaży miejskiej odbywały się koncerty w ramach green festivalu. W piątek można było posłuchać między innymi, takich artystów jak Peszek, Przybysz, Curly Heads i Skubas na których chciałabym się skupić. Poza tym, że muzyka sama w sobie była bardzo przyjemna, wyciszająca, a nawet trochę melancholijna, to miejsce na którym odbywał się koncert było po prostu idealne. Zachód słońca, jezioro w tle, pełno ludzi siedzących na plaży z cydrem w dłoni, śpiewających piosenki i kołyszących się w rytm muzyki. Było tak jakoś rodzinnie, nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim. Naprawdę warto było tam być (zaznaczę tylko, że pierwszy raz w ogóle usłyszałam ten zespół i nic o nim nie wiem, mówię tylko o indywidualnych odczuciach)

To o co mi się nie podobało pominę.

O sobotnich koncertach nie wiem zbyt wiele, niestety nie mogłam w nich uczestniczyć. W niedziele o 2 w nocy wyjeżdżam!! Trzymajcie kciuki żebym nie zansęła!

 Podłączam wam linka z większą ilością informacji.




A tu macie kilka zdjęć i filmików prosto z festivalu:)















  






















+ kocham jak moja siostra jeździ na zakupy







FOLLOW ON INSTAGRAM=>> wszczesniak




You Might Also Like

0 komentarze

Popular Posts

Subscribe